7 kwietnia 2013

Jadwiga - Saipan, Maska borowinowa na skórę twarzy

Dzisiaj chciałam Wam pokazać maskę borowinową do twarzy firmy Jadwiga.


O masce możecie poczytać TUTAJ

A to informacje z opakowania:


Skład:


Konsystencja i opakowanie:

Moja maska jest już na wykończeniu ;)

Konsystencja dżemu na twarzy/ręce a w opakowaniu błotnista


Cena ok 35zł
Pojemność 250ml

Zacznę od tego, że maski wcześniej nie znałam. Będąc na zakupach w hurtowni kosmetycznej, poleciła mi ją koleżanka pracująca w tej że hurtowni. Zapłaciłam za nią o ile dobrze pamiętam 27zł.  Podchodziłam sceptycznie, jak zwykle do maseczek. Lubię je nakładać, ale bardzo rzadko zdarza się, abym widziała jakieś efekty. Jeśli już jakieś są to na krótko.
Jednak ta mnie zaskoczyła. Po pierwszym użyciu skóra była wyraźnie jaśniejsza, promienniejsza. W tym czasie miałam akurat mały problem z gojącymi się krostkami (wyciskanymi zresztą :P). Zaczęłam ją stosować dwa razy w tygodniu i już po 2 tyg nie było śladu po moich pryszczach.
Nie mam większych problemów z cerą, jednak raz na jakiś czas, zwłaszcza przed kobiecymi dniami wyskakują mi nieprzyjaciele i właśnie wtedy stosuję maskę, łagodzi zmiany, szybko goi. Pomaga mi też w sytuacjach awaryjnych np. gdy zachciało mi się depilacji wąsika i dostałam zapalenie mieszków włosowych.
Ale przejdźmy do konkretów.

Plusy:
+ solidne opakowanie
+ bardzo wydajna
+ koi podrażnienia
+ przyśpiesza regenerację
+ pomaga w stanach zapalnych skóry czy uczuleniach
+ rozjaśnia cerę, przez co wygląda zdrowo i promniennie
+ mnie nie uczuliła
+ nawilża
+ galaretowata konsystencja z glutkami, niespływa z twarzy
+ nie wiem czemu, ale mi pachnie makiem :D
+ można stosować na zimno i ciepło


Minusy:
- brudzi wszystko naokoło
- dość ciężko ją nałożyć
- na twarzy zasycha, więc niezbędna będzie gąbeczka do usunięcia resztek maski
- dostępna tylko w sklepie internetowym [tutaj] bądź hurtowniach kosmetycznych

Maska jak dla mnie rewelacyjna. Mimo dosyć wysokiej ceny (w sklepie internetowym ok 40zł) to naprawdę warto w nią zainwestować. Ratowała mnie z niejednej opresji ;) Dodatkowo jest bardzo wydajna, nie stosuję jej regularnie a tylko przy przesileniu na mojej twarzy a mam ją ok rok czasu (moja do lipca ma termin przydatności). Dzięki niej zaczęłam wierzyć, że może są jeszcze jakieś maski, które działają. Chętnie stosuje ją przed większymi wyjściami, aby cera zyskała na blasku i świeżości :) Naprawdę polecam!

Buziaki :*

6 komentarzy:

  1. Wygląda nieciekawie,ale ważniejsze jest że działa,szkoda że cena jest wysoka:/

    OdpowiedzUsuń
  2. 35 zł to rzeczywiście sporo, choć biorąc pod uwagę pojemność i wydajność nie jest tak źle :) chętnie wypróbowałabym ją, ale nie mam do niej dostępu.. ratuje mnie tylko internet, a ja jestem sto lat za murzynami w robieniu zakupów online :D

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie ta konsystencja skojarzyła się z zupełnie czymś innym aniżeli z dżemem;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja siostra miała te kosmetyki do testów i troszkę jej podkradłam i szczerze powiem są warte uwagi

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo ciekawa maseczka, ale przeraża mnie troszkę jej konsystencja ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć !
    Świetny blog!
    Zapraszam Cię do zobaczenia moich pierwszych efektów kuracji odchudzającej:)
    Obserwujemy?:*

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za komentarze :*