22 stycznia 2013

Ardell Wispies Black kontra Demi Wispies Black

Witajcie :*

Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję porównawczą słynnych rzęs Ardell. Postanowiłam ją zrobić, ponieważ sama przed zakupem owych rzęs nie bardzo wiedziałam, które są lepsze i które wybrać. W końcu kupiłam obydwie, przez co mogę Wam teraz je pokazać. Niestety w internecie znalazłam niewiele informacji porównawczych, dlatego postaram się pokazać Wam te różnice i rozwiązać problem, które rzęsy wybrać :)


Obie pary są;
1. Na cienkim, elastycznym, bezbarwnym pasku, który po nałożeniu na oko jest niewidoczny.
2. Układają się pięknie w łuk, co ułatwia przyklejenie ich do lini rzęs.
3. Są z naturalnego włosia, farbowanego na czarno, wyglądają naturalnie.
4. Dostępne są jedynie w sieci ( ja swoje kupiłam za 15 zł za jedną parę)


 

Więc zobaczmy czym tak naprawdę różnią się te dwie pary:


1. Przede wszystkim wispies są ciut dłuższe niż demi wispies.
2. Wispies są zakończone na obu końcach krótszą końcówką rzęs, zaś demi wispies zewnętrzny kącik mają
    dłuższy a wewnętrzny krótszy.
3. Demi wispies są gęstsze ( ze względu na nachodzące na siebie włoski).


Obie pary użytkuje się bardzo wygodnie, nie bez powodu są okrzyknięte najlepszymi sztucznymi rzęsami. Dają bardzo naturalny efekt, jednak zagęszczają i wydłużają rzęsy, nie wyglądają wulgarnie.

To teraz zerknijmy na efekt na oczach osobno:

Wispies Black

Demi Wispies Black
A na koniec zdjęcie obojga oczu:

Lewe oko: Wispies Black       Prawe oko: Demi Wispies Black
To by było na tyle :) Przepraszam za fotki, wiem, że nie zachwycają, ale mam nadzieję, że chociaż trochę rozjaśniłam Wam obraz najsłynniejszych z rzęs Ardell :)

Jeśli chodzi o mnie częściej wybieram Demi Wispies, ponieważ na wyjścia zwykle maluję tylko kreskę ( niestety nie mam czasu na mocniejszy makijaż). Wyglądają bardzo naturalnie, ale efektownie :) Po prostu dają delikatniejszy efekt.
Wispies wybieram do mocniejszych makijaży, ponieważ dają mocniejszy efekt :)

Na koniec wrzucam fotkę z pełnym makijażem i rzęsami Wispies Black :)


A Wam które rzęsy bardziej odpowiadają? Posiadacie któreś? :)
Pozdrawiam :*

18 stycznia 2013

Prezenty są wspaniałe! Pupa Pochette Rebel Chic :)

Moja mama będąc za granicą pomyślała o kochanej córeczce i zakupiła mi oto taką paletkę :)


Oczywiście pudełko rozpakowałam w tempie błyskawicznym ;) A moim oczom ukazał się piękny prostokącik w brokatowe moro! Rewelacyjnie wygląda, nie da się ująć tego na zdjęciach, po prostu świetny!


A jak już otworzyłam to cudo moim oczom ukazały się piękne i ukochane przeze mnie (prócz brązów) fiolety :) Na razie niewiele mogę napisać, bo tylko swatchowałam cienie i błyszczyki, cienie mają niezłą pigmentacje a błyszczyki są naprawdę delikatne :)


Jestem zachwycona tą paletką :) Wizualnie prezentuje się bombowo, mam nadzieję, że dobrze będzie mi się użytkować :) Myślę, że świetnie się sprawdzi na wyjazdach, ma wszystko czego potrzebuję a do tego jest mała i zgrabna :)

A Wam jak się podoba mój prezent niespodzianka? :)

4 stycznia 2013

Kosmetyki DLA - Dar Piękna... Krem na dzień :)

Dzisiaj przyszła kolej na recenzję kremu, którego używam od około 1,5 miesiąca.
Mowa o polskiej firmie o której coraz więcej słychać Kosmetyki DLA.

Na początek napiszę, że krem otrzymałam na spotkaniu blogerek. Właścicielki firmy odwiedziły Nas osobiście, co bardzo mi się spodobało. Mogłyśmy wysłuchać informacji na temat kremów, ich receptur oraz działania, Panie z chęcią odpowiadały na pytania :) Naprawdę byłam bardzo mile i pozytywnie zaskoczona :)

A teraz już na temat samego kremu:

Cena: 25zł
Pojemność: 30ml
Dostępność: sklep producenta Kosmetyki DLA

Co pisze producent?
Receptura opracowana specjalnie dla osób z cerą wrażliwą z pierwszymi oznakami starzenia. Bogata formuła kremu oparta na zestawie specjalnie dobranych składników, uzupełnia zawartość składników odżywczych w skórze , pomagając przywrócić jej jędrność i gładkość w delikatnych miejscach.
Stosując krem każdego dnia:
  • zapobiegasz  przedwczesnemu starzeniu się Twojej skóry
  • chronisz przed szkodliwym działanie czynników zewnętrznych – wolnych rodników
  • pobudzasz naturalną odnowę komórkową
  • pozostawiasz skórę gładką, delikatną oraz doskonale nawilżoną
  • doskonały pod makijaż
Więcej przeczytacie --->tutaj<---

Opakowanie: Urzekło mnie prostotą i funkcjonalnością :) Higieniczna pompka, ja potrzebuję dwóch naciśnięć, aby wydobyć tyle produktu ile mi potrzeba.
Zapach: Ziołowy. Na początku strasznie mi śmierdział ten krem, ale po czasie się przyzwyczaiłam :)
Konsystencja:  Zwarta, gęsta, krem dobrze się rozprowadza i wchłania.



Działanie: Noi właśnie tutaj zaczynają się schody, ponieważ nie zauważyłam spektakularnych efektów... Nie wiem czy wynika to z tego, że stosuję krem za krótko czy po prostu kremik działa w małym stopniu. Choć z drugiej strony po innych kremach stosowanych przezemnie widziałam efekty w szybkim czasie.
Więc postaram się napisać treściwie co jest na tak a co na nie:

+ minimalnie ujędrnił skórę
+ pięknie się wchłania, zostawiając matową twarz
+ nadaje się pod makijaż, nie "przyciemniał" mi podkładu np. Revlona, co przy innych kremach się zdarzało
+ nie zapchał ani nie spowodował wysypu


- bardzo słabo nawilża, niestety po zastosowaniu musiałam buzię posmarować jeszcze jedną porcją,
   ponieważ miałam uczucie spięcia na buźce
- nie widać, ile produktu zostało

+/- wydajność... sama nie wiem, bo muszę nałożyć sporo kremu, żeby zniknęło uczucie spięcia, jednak  wydaje się, że w opakowaniu jest jeszcze go sporo, jednak nie  mam jak to sprawdzić.

W paru zdaniach...
Po tylu pozytywnych opiniach na temat serii "Niszcz Pryszcz" byłam bardzo nastawiona na ten krem, to mnie chyba zgubiło. Niestety "Dar Piękna" nie powalił mnie na kolana, moja cera potrzebuje większego nawilżenia. Jednak bardzo zaciekawił mnie krem na noc z serii regenerującej. Miałam tylko próbkę, ale starczyła na parę razy - skóra rano miała jednolity koloryt, była gładka, miła w dotyku :) Być może zakupię ten krem z czystej ciekawości :P


A Wy miałyście do czynienia z Kosmetykami DLA? Jak Wasze wrażenia?
Całuję :*


Krem otrzymałam na spotkaniu Piotrkowskich blogerek, nie ma to jednak wpływu na moją ocenę.