30 listopada 2012

Revlon Colorstay

Witajcie :*

Dzisiaj będzie o podkładzie, który podbił niejedno serce ;) I co tu ukrywać moim też
zawładnął :P
Mowa o sławnym już w świecie kosmetyki Revlonie :)
Posiadam odcień  320 True Beige.
Cena: ok. 60-70zł (ja posiadam go z wymianki, jednak keidyś, dawno, dawno go używałam)
Pojemność: 30ml


Podkład jest naprawdę rewelacyjny, rzekłabym nawet, że jest moim numerem 1.
Dlaczego? Już piszę

+ Świetnie kryje: na buzi mam parę przebarwień po ciążowych, a także tych od nieszczęsnego wyciskania
+ Jest wydajny: niewielka ilość pozwala na pokrycie buzi, zazwyczaj robię to pędzlem bądź zwyczajnie
   paluchami ;)
+ Konsysytencja: kiedyś spotkałam się z opinią, chociażby mojej mamy, że ten podkład trzeba szybciorem
   rozsmarowywać, bo bardzo szybko zastyga. Trochę w tym prawdy jest, jednak jak dla mnie czas
   zasychania jest akuratni, zdąże go pięknie wklepać i nie tworzy smug na buzi, po czym od razu nakładam
   puder, jeśli jest mi akurat potrzebny
+ Jest mega długo wytrzymały! Cały dzień trzyma mi się na buzi bez żadnych poprawek
+ Nie ściera się :) A buzie to ja lubię dotykać, takie zboczenie ;)
+ Matuje. Ja akurat mam mieszaną cere w kierunku suchej, ale czasami strefa T lubiła mi się zaświecić,
   tutaj o nic nie muszę się martwić :)
+ Nie zapycha. To dla mnie bardzo ważne, ponieważ niekiedy po podkładach potrafiło mnie wysypać,
   choć z podkładami jest lepiej niż z kremami, jednak po Colorstay nic mi nie wyskakuje.
+ Duży wybór odcieni
+ Wpada w żółte, nie różowe tony, dla nas Polek to dobra rzecz :)
+ Mimo, że jest silnie matujący i kryjący, nie wysusza mi dodatkowo buźki.
+ Wtapia się w skórę twarzy idealnie :) Czasami sama sobie się dziwię, że mam podkład :P
Nie podkreśla suchych skórek

A co mi w nim nie pasuje?
Tak owszem jest coś:

- brak dozownika, przez co wydobywanie podkładu jest uciążliwe i mało higieniczne

Cena jest kwestią względną, ale uważam, że za ten akurat podkład nie ma co żałować pieniędzy. Cena jest zdecydowanie adekwatna do jakości.

Używam też ostatnio Max Factor All Day Flawless 3-in-1, który zbiera bardzo pozytywne opinie, ale jak dla mnie Revlon jest jednak ciut lepszy :)

A teraz czas na zdjęcia :)

Zdjęcia robione w świetle dziennym, bez jakiegokolwiek retuszu



A czy Wy miałyście z nim do czynienia? :) Jak u Was się sprawdził? :)

22 listopada 2012

Rossmannowskie - 40% podziałało... ;)

Jak wiecie od dzisiaj w Rossmannie jest promocja na wszystkie kosmetyki kolorowe -40% :)
Nie mogłam opuścić takiej okazji :P Dziecię me zostawiłam mojej mamie a sama popędziłam do drogerii :)
Sama nie mogłam się zdecydować co i jak, ponieważ mój budżet był ograniczony, ale wybrnęłam z sytuacji i złapałam parę rzeczy :) Jestem z siebie dumna, bo tylko jedna rzecz nie była z promocji - odżywka Isana ;)



Tutaj już sama kolorówka. Z miłą chęcią bym napisała ile kosztowały te rzeczy, ale przez przypadek wyrzuciłam paragon. Jednakże za kolorówkę wyszło mi około 35zł :)


A tutaj dodatkowo zaserwowałam sobie prezent ;) Rarytaskiem okazała się dla mnie woda toaletowa Beyonce, w promocja za 19,99zł zamiast 29,99 :) Pięknie pachnie :)



Achhh, jestem strasznie zadowolona z dzisiejszych zakupów. Sama nie wiem, czy przez to, że zaoszczędziłam czy dlatego, że już dawno nie robiłam zakupów kosmetycznych tylko dla siebie :P

A Wy też wyruszyłyście do Rossmanna? Czy planujecie dopiero iść? Jeśli tak to zrobiłyście duże zakupy?? :)

3 listopada 2012

Eveline Cosmetics Advence Volumiere - skoncentrowane serum do rzęs 3w1

Witajcie :)

Już dawno nosiłam się z zamiarem napisania co nie co o tym hmmm... pomocniku kosmetycznym ;)
Napewno nie jedna z Was miała z nim do czynienia :) Mi bardzo pomaga, gdyż jak same zaraz zobaczycie, moje rzęsy są do niczego.

A mowa o Advence Volumiere


Więcej info o serum na wizażu -tu- ( nie będę kopiować, nie ma sensu)

Moim zdaniem to świetny pomocnik jeśli chodzi o pogrubienie, wydłużenie czy podkręcenie rzęs :) W innej roli, czyli serum go nie testowałam, nawet nie chce mi się wierzyć w te magiczne moce ;)
Nie będę się rozpisywać, same zobaczycie efekty na zdjęciach :)


Szczoteczka sylikonowa, wygodna w użytkowaniu, dociera do każdej rzęski, kolor serum biały, zapach przyjemny :)



Teraz czas na oczy :)

Moje rzęsy są bardzo liche, krótkie, niezbyt pokaźne a do tego jasne :( Jeszcze teraz po ciąży całkowicie straciły fason.



Tutaj z jedną warstwą serum


A tutaj już z tuszem. Użyłam tuszu pogrubiającego z tej samej firmy :)


Jedyną wadą tego produktu jak dla mnie jest to, że trzeba poświęcić nieco więcej czasu na malowanie rzęs niż zwykle.


Tutaj małe porównanie :)


A Wy jak na to się zapatrujecie? Widzicie różnice, te, które posiadają chętnie z niego korzystają? :)

2 listopada 2012

Essence mini lipgloss set 04

Witajcie :*

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić błyszczyki Essence z którymi bardzo się polubiłam :)
Mowa tutaj o mini lipgloss set, ja mam pudełeczko 04 london calling. Małe poręczne błyszczyki mają po 2 ml, są bardzo wygodne do torebki, dobrze napigmentowane, warto je mieć pod ręką ;)
Ich cena z tego co pamiętam to około 10 zł.

No to bez zbędnej gadaniny, zapraszam do pooglądania zdjęć :)






Błyszczyki w opakowaniach różnią sie kolorami, jednak na ustach tak bardzo się to nie odznacza, troszkę widać różnicę, ale nie mogłam tego do końca ująć na zdjęciach :P





Udało mi się ująć różnorodność kolorystyki na łapce :)


Na koniec jeszcze pacynki :)



Noi co Wy o tym sądzicie? Podobają Wam się? Bo mi bardzo przypasowały :) Miałyście z nimi do czynienia? Muszę jeszcze kiedyś kupić to drugie pudełeczko, bo też ich jestem ciekawa :)