10 grudnia 2011

Recenzja lakieru Wibo oraz mini zakupy :)

Witajcie Kochani :*

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić moje zaskoczenie miesiąca ;) Otóż chodzi o lakier do paznokci Wibo nr.349 :) Cena ok 6zł. Złoty lakier z milionem błyszczących drobinek.


Odrazu zwrócił moją uwagę, mimo, że stał gdzieś z tyłu za innymi lakierami, ale do rzeczy ;)

Plusy:
- piękny, złoty kolor z brokatowymi drobinkami, których nie czuć. Kolor odrazu skojarzył mi się świątecznie
- trwałość! Lakier trzyma mi się już 7 dni i gdybym nie zmyła, żeby Wam zaprezentować świeży trzymałby się pewnie dalej ;)
- bardzo szybciutko wysycha
- łatwo się rozprowadza, nie robi smug
- mimo "brokatu" łatwo się zmywa

Minusy:
- przy zmywaniu troszkę roznosi te drobinki po palcach
- nie zauważyłam jakiegoś szybkiego wzrostu pazurków ;)



Po lewej pazurki po tygodniu noszenia, po prawej świeżo pomalowane :)


Oraz moje mini zakupy :)




Podkład i eyeliner w żelu z Catrice
już chyba wszystkim dobrze znany, jednak u mnie w mieście szafa pojawiła się dopiero w listopadzie, dlatego niezwłocznie musiałam zakupić te rzeczy ;P

Antyperspirant Lady Speed Stick to mój ulubieniec, nie dość, że świetnie chroni skórę, do tego pięknie pachnie :)


Babydream krem do brodawek ponieważ jestem w prawie trzecim miesiącu ciąży, moje piersi uległy zmanie, ten kosmetyk spisuje się wspaniale :) Wszystkie przyszłe mamy chyba znają ten problem, a maść zawiera same naturalne składniki i nawet dla mam karmiących nie powinna być problemem :)
Ale, ale...! Ten krem polecam nie tylko kobietom w ciąży, świetnie nawilża spierzchnięte usta, wygładza kolana i łokcie i jest meeega wydajny :)

Pozdrawiam Was gorąco i życzę miłego dnia :*



11 komentarzy:

  1. kiedys uzywałam lady speed stick ale rolowały mi sie pod pacha gozej grudzło i mnie to denerwowałao, a spray szybko sie wchania i tez łądnie pachnie, kazdy woli co innego,
    ja nie uzywalam nic na piersi ale radze ci dbac o skore oliwkuj, balsamuj, tak aby Twoja skóra pozniej nie miala problemow, ja tak robilam, choc rozstepy mam:( bo mnie ginekolog pochwalila,

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja od 8 tygodnia ciazy oliwkowalam brzuch a i tak pewnego pieknego dnia po prostu skora "pękła" i z każdym dniam narobiło się coraz więcej rozstępów. To chyba geny ;) Ale skóra lepiej się rozciąga, nie wysisza, nie ciągnie tak bardzo i nie swędzi ;) A na brodawki polecam maltan. Jak miałam popękane brodawki w szpitalu to w 1 dzien(!) mi je wyleczył i już mogłam spokojnie karmić malutka. Co do Lady Speed Stick mam podobne odczucia jak koleżanka powyżej ;) rolował mi się strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypróbowałam dzisiaj lakier, ale nie spodobał mi się :( Szkoda, bo byłam pewna, że się polubimy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ten Wibo, pewnie na jakims mocnym lakierze bazowym by tez dobrze wyglądal:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny ten lakier. Bardzo mi się podoba. Byłby idealny na zbliżającego się sylwestra <3

    Zapraszam na mój nowo powstały blog, gdzie tematem przewodnim będą kosmetyki, makijaże i porady kosmetyczne. Za niedługo odbędzie się konkurs. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję ciąży:) Fajnie, że nie czuć tych drobinek, a był taki srebrny?

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor lakieru zjawiskowy, fantastyczny !
    mam taki sam , tylko srebrny :)
    obserwuję będę regularnie czytać i mam nadzieję, że dodasz do obserwowania mojego bloga http://motylowyswiat.blogspot.com/ :))
    pozdrawiam, Ola :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kupiłam ten kolorek, bo bardzo mi się spodobał jak go dziewczyny pokazywały na swoich blogach.
    Nie polubiłam go jednak.. nie wiem, chyba to zależy od koloru skóry, bo on zupełnie "do mnie" nie pasuje.
    Ogólnie dobrze się nim maluje i do tego nie mam żadnych zastrzeżeń, gorzej trochę ze zmywaniem, tak jak napisałaś :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za komentarze :*